Idealnie krucha tarta jabłkowa

Przepis i zdjęcie wzięte z bloga Leniwa niedziela Marty Potoczek

Składniki

  • 195 g zimnego masła
  • 200g białej mąki tortowej
  • 100g mąki gryczanej
  • 60 g cukru
  • szczypta soli
  • 2-4 łyżki lodowatej wody

Nadzienie:

  • 1 kg jabłek koszteli lub antonówek, zimą szara reneta
  • pół szklanki cukru
  • 4 łyżki cynamonu
  • 2 łyżki masła
  • 2 łyżki bułki tartej

Wykonanie

W robocie kuchennym łączę obie mąki, cukier, masło pokrojone w kosteczkę i szybko miksuję, dodaję po łyżce wody aż wygląda jak mokry piasek. Ma to trwać krótko. Szybko zagniatam kulę.

2/3 owijam folią i wkładam do lodówki, 1/3 owijam folią i wkładam do zamrażarki. Zostawiam tam na min 30 minut/może być do następnego dnia.

Do garnka wrzucam obrane i pozbawione nasion jabłka pokrojone na mniejsze kawałki, masło, cynamon i około pół szklanki wody. Duszę, mieszając od czasu do czasu aż jabłka się rozpadną i przybiorą złocisty/brązowy kolor.

Rozgrzewamy piekarnik do 180C. Natłuszczoną masłem formę do tarty wykładam ciastem z lodówki- tymi 2/3. Ja uciskam je ręką przez folię spożywczą. Nakłuwam widelcem i wkładam na 5-10 minut do zamrażarki. Wyciągam i piekę około 10 minut. Wyciągam z piekarnika, posypuję bułką tartą i nakładam mus jabłkowy. Czasami używam po prostu tego ze słoików. Na to tarkuję na grubych oczkach pozostałą część ciasta z zamrażarki. Piekę od 30-40 minut aż górna warstwa będzie złota i chrupiąca.

Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.