Galaretka z kurczaka i z nóżek wieprzowych

Galaretka z kurczaka

Kupujemy całego kurczaka, solimy go, pieprzymy i odstawiamy na kilka godzin.

Wkładamy do dużego garnka, zalewamy wodą i gotujemy. Dodajemy cebulę podsmaloną na gazie, dużo ziela angielskiego i liści laurowych. Jeszcze dodatkowo solimy i pieprzymy.

Gotujemy do miękkości. Musi być bardzo miękki. Wtedy dodajemy włoszczyznę (całą, nie krojoną) i nadal gotujemy aż mięso zacznie się oddzielać od kości, a wywar będzie smaczny, aromatyczny i odpowiednio przyprawiony.

TAJEMNICA: wywar musi być trochę przesolony i przepieprzony, ostry, ponieważ jego smak się potem zmieni.

Całą włoszczyznę wyjmujemy z garnka. Pozostałą zawartość garnka przelewamy przez duże sito, tak żeby wywar był osobno, a kurczak osobno. Teraz ostatecznie przyprawiamy wywar – musi być lekko pikantny, nie mdły.

Kurczak musi ostygnąć.

Kiedy ostygnie oddzielamy mięso od kości i kości wyrzucamy.

Przygotowujemy kilka małych miseczek i do każdej wkładamy garść mięsa, pokrojonej w kostkę marchewki z gotowania i małą porcję groszku z puszki.

Do wywaru dodajemy żelatyny i zalewamy wywarem zawartość miseczek. Odstawiamy aż galaretka stężeje.

Podajemy z sosem tatarskim, czyli sosem majonezowo – jogurtowym z dodatkiem drobno posiekanych kiszonych ogórków.

Galaretka z nóżek wieprzowych

Składniki:

  • 1 golonka przednia
  • 1 noga wieprzowa
  • włoszczyzna
  • sól, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy, natka
  • sporo czosnku

Golonki gotujemy w garnku razem z całą włoszczyzną. Muszą być mocno osolone i popieprzone, potem nie będzie tego tak czuć. Po 15 minutach gotowania zdejmujemy w garnku szumowiny, żeby uzyskać klarowny wywar.

Gotujemy na bardzo wolnym ogniu ok. 3 – 4 godziny! Kiedy włoszczyzna jest miękka, wyjmujemy ją, żeby się nie rozgotowała a golonkę gotujemy dalej. Kończymy, kiedy miękkie mięso odchodzi od kości i widoczne są żyłki. Wyjmujemy mięso, a wywar przelewamy przez sito żeby oczyścić.

Mięso wykładamy na deskę i siekamy na maleńkie kawałeczki. Posiekane dodajemy z powrotem do bulionu. Dodajemy czosnku. Musi być dużo czosnku – tak mówiła ciocia Gienia, która robiła wyśmienite nóżki. Czosnek dodajemy na końcu, nie w czasie gotowania. Dodajemy pokrojoną marchewkę.

TAJEMNICA: wywar z golonką musi być lekko przesolony i przepieprzony, ostry, bo potem straci te smaki i będzie normalnie. Jeżeli damy zwyczajową  ilość soli i pieprzu, to nóżki będę mdłe. To samo dotyczy czosnku.

Na koniec dodajemy siekanej pietruszki i już nie gotujemy. Wlewamy do miseczek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *