Składniki
- żeberka lub skrzydełka z kurczaka
- 1/2 – 1 słoika szczawiu
- włoszczyzna, ziemniaki, cebula
- ziele, liście laurowe, sól, pieprz, łyżeczka mąki, 5 łyżek śmietany
Wersja smaczna wg oddasz fartucha:
Wywar: żeberka lub skrzydełka. Dodać – starte na dużej tarce marchew, pietruszka, kawałek selera plus osmalona cebula. Dodać kilka ziemniaków pokrojonych w kostkę i na końcu mały słoik szczawiu. Mięso z powrotem do garnka. Zaprawić śmietaną.
Cała tajemnica: mało szczawiu, żeby nie była za kwaśna. Jeden słoik to już prawie za dużo, na granicy. Uważać na sól, bo szczaw słony!
I dobrze jest dać dużo mięsa, np. z żeberek!
Opcjonalnie jajka na twardo.
Wersja Tomka Strzelczyka: on ściera drobno włoszczyznę do zostawia w zupie. Świetny pomysł. I daje sporo mięsa z żeberek.
Moja zupa wg mojego starego przepisu (nie Strzelczyka) była nieudana, za kwaśna. On dodaje zaledwie 1/2 słoika szczawiu, więc na duży garnek 1 słoik jest aż nadto. Ugotowałam ekstra dodatkowo ziemniaków, żeby złagodzić tę kwaśność. Ziemniaków musi być dużo, bo zupa to sam płyn, nie ma innych składników, więc ziemniaków musi być sporo.
Stosunek płynu do stałych elementów zupy powinien być 50% : 50%.
A poniżej ze świeżego szczawiu:
Najnowsze komentarze