Zupa parzybroda z ziemniakami to jedna z prostszych zup, gotowana głównie zimą. Większość osób gotuje zupę parzybrodę wiosną i wczesnym latem z młodej kapusty, a ja na odwrót. Gotuję ją, kiedy jak to się mówi, nie mam co do gara włożyć, a kapusta akurat jest w domu, bo mąż przyniósł za dużo.
Wersja tłusta na wywarze ze skrzydełek z kurczaka ze słoninką i zasmażką. Bez włoszczyzny.
- paczka skrzydełek z kurczaka z wolnej hodowli.
- kilka garści białej kapusty
- ziemniaki
- słonina
- cebula, kilka sztuk
- łyżka mąki (w wersji tłustszej, w chudszej bez mąki, czyli bez zasmażki)
- sól, pieprz, pół główki czosnku, ziele angielskie, liście laurowe
Gotuję wywar z kurczaka z dodatkiem ziela angielskiego, listków laurowych i wrzucam 1 podpaloną na małym palniku kuchennym cebulę.
Z gotowego wywaru wyjmuję skrzydełka i studzę je w osobnym naczyniu. Do garnka wrzucam kilka garści posiekanej białej kapusty i gotuję 10 minut, potem dodaję kilka garści ziemniaków pokrojonych w kostkę i gotuję następne 15 minut. Na patelni przysmażam na tłuszczu ze dwie cebule i dodaję łyżkę mąki. Taką zasmażkę wlewam do garnka. Dodaję trochę skwarek przysmażonych ze słoninki i czosnek a także wrzucam trochę mięska z tych skrzydełek z kurczaka, które wcześniej wyjęłam z zupy (kostki usuwam).
Wersja chudsza
Może być zupełnie wegetariańska, bez kurczaka, tylko kapusta na wodzie, ziemniaki i cebula zasmażona na odrobinie oleju, żeby trochę tego tłuszczyku jednak było.
Najnowsze komentarze