Żeby zupa fasolowa była świetna w smaku musi być dość gęsta. Nie dawać za dużo wody! Trzeba:
- do gotowania fasoli włożyć dobrą wędzonkę, przypaloną na blasze cebulę, ziele angielskie i kilka listków laurowych. Nie lekceważyć tych przypraw. Nie dawać zbyt dużo wody. To ma być gęsta zupa.
- Kiedy fasola jest w połowie ugotowana dodać marchewki w małych kawałeczkach, trochę selera i pietruszki. I ziemniaki pokrojone w kostkę, mniej więcej tyle ziemniaków ile fasoli. Dzięki takim proporcjom zupa jest wprawdzie odrobinę za gęsta, ale aromatyczna, smaczna, a część płynna nie jest wodnista, tylko intensywna w smaku i kolorze.
- Razem z włoszczyzną dodałam eko kostkę bulionową (warzywną), żeby wzmocnić smak. Bo słabym punktem zupy jest wodnistość wywaru mięsnego i warzywnego, w końcu zupa jest na wywarze z fasoli. Dodanie kostki było strzałem w dziesiątkę.
- Na końcu pokroić w kostkę gotowaną w zupie wędzonkę i dać do zupy.
- Nic oprócz soli, pieprzu i garści majeranku. Solić gdy fasola jest półmiękka, nie wcześniej. Majeranek na końcu.
Ugotowałam jak była u nas Ania z Mikołajem i zupa wyszła pyszna (kiedyś dawałam więcej wody, żeby nie była za gęsta i była gorsza w smaku).
Zupa fasolowa, składniki na ok. 5 litrowy garnek:
- 600 g białej fasoli namoczonej w nocy w wodzie
- 300 g wędzonki, najlepiej boczku wędzonego
- 2 średnie marchewki, 1 pietruszka, 3 plastry selera
- 500 g ziemniaków
- spieczona cebula, sól, listki laurowe, ziele angielskie, pieprz, majeranek
- kostka bulionowa / rosołowa / warzywna
- 2 łyżki oliwy (niekoniecznie)
NO I PRZEDOBRZYŁAM!!
Ostatnio dałam za duży kawałek wędzonki! I za dużo majeranku. Ale przede wszystkim wędzonki. Rozpacz – zupa była zbyt intensywna w smaku, aż musiałam po cichu łagodzić śmietaną!!!
Najnowsze komentarze