- 600 g mielonej wołowiny
- 400 g pieczarek
- 500 ml ciemnego piwa, musi być bez goryczki!
- 2 cebule – jedna do mięsa, druga do sosu
- 2 ząbki czosnku – jeden do mięsa, drugi do sosu
- 1 jajko
- 50 g bułki tartej – dodaje do mięsa
- 20 g masła
- 1 łyżka mąki pszennej
Do mięsa można dodać łyżkę musztardy lub ketchupu. Wyszły mu z tej ilości 4 duże kotlety.
Podsmaża je na patelni, potem wyjmuje i na tej samej patelni zrumienia cebulę i pieczarki z ząbkiem czosnku, solą i pieprzem. Dodaje masła i czubatą łyżkę mąki. Wlewa piwo mieszając i chwilę dusi redukując sos. Do sosu wkłada kotlety i dusi około 10 minut.
MIAŁO BYĆ BEZ GORYCZKI! Sos wyszedł gorzki!
Tu poniżej Tomasz Strzelczyk robi podobnie, ale sos zawiera tylko pieczarki i cebulę, bez piwa. Za to dodaje łyżkę miodu i 2 łyżki octu balsamicznego. Mięsa nie wyrabia, tylko lekko przetacza, żeby było pulchne, i roluje w gruby rulon.
Kroi go na 4 części, czyli z 1 kg mięsa wychodzą mu tylko 4 kotlety, takie jakby mielone steki. Soli je i pieprzy w całości, kładzie na maśle na patelni i lekko dociska. Smaży z obu stron. Dodaje świeżego tymianku. Kotlety polewa sosem jak przy pieczeniu. Podaje z puree, kładzie na kotlecie cebulkę i polewa sosem ze smażenia. Kotlet jest w środku średnio wysmażony!
Moje wykonanie 6 lutego 2021. Z dwóch tacek wyszło mi 10 dużych kotletów.
Niestety sos wyszedł gorzki, bo piwo Książęce ciemne łagodne ma goryczkę IBU 20!
IBU to International Bitterness Units, czyli międzynarodowa jednostka goryczy.