- 20-30 g sera żółtego (ja dałabym mozarellę)
- kilka plasterków dowolnej wędliny (szynka, salami itp.)
- 1 pieczarka
- 2-3 kawałki suszonych pomidorów pokrojonych nożyczkami
- oregano
Kładzie na tortilli posiekany ser na planie prostokąta, do tego wędlina, pieczarki, pomidory i znowu druga warstwa sera, posypuje oregano. Składa prostokąt podobnie jak naleśnik, kładzie na patelni złożeniem do dołu i przypieka ok. 4 minut po jedej i po drugiej stronie. Lekko obciąża mniejszą pokrywką, żeby ciasto docisnąć do patelni. Na patelni zmieszczą się akurat dwie takie kieszonki dla dwóch osób.
Poniższą pizzę robiłam, jest smaczna, udała się, ale nie wiadomo jak ją jeść, bo rozpada się w rękach, spód nie jest sztywny tak jak u prawdziwej pizzy. Więc nie wiem ….
Można zrobić pizza trzywarstwowa (z 3-4 tortilli) i podpiec 15 minut w piecu. Każdą torillę najpierw nasmarować oliwą, położyć na niej sos i dodatki, posypać serem, i tak 3 razy.
Czas przygotowania: 15-20 minut
/proporcje na 1 „pizzę”, ale to bardziej sposób niż konkretny przepis, więc ilości można dostosować do własnych potrzeb/
- 2-4 tortille
- po 1 łyżeczce sosu pomidorowego oraz po 2-3 łyżki tartego sera na każdą tortillę – do ich zlepienia
- składniki na dowolną pizzę (sos pomidorowy, kurczak, salami, szynka, sery, grillowane warzywa, zioła, itp.)
W prezentowanej wersji:
– pesto rosso (pesto z suszonych pomidorów) zamiast sosu pomidorowego
– solidna garść tartego żółtego sera
– 1/3 piersi kurczaka
– czerwona papryka + sól + pieprz + oregano (do doprawiania mięsa)
– kilka oliwek bez pestek
Szykuję składniki na wybraną pizzę –trę ser, kroję mięso/salami/szynkę, warzywa, itp.
Rozgrzewam piekarnik do 180 st. C
Spód pizzy robię z kilku placków tortilla. Układam jeden na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, smaruję bardzo cienko sosem pomidorowym lub pesto, posypuję cienko tartym serem (daję go więcej przy krawędziach) i przykrywam drugą tortillą. Smaruję sosem/pesto, na to ser i kolejny placek. W zależności od planowanej grubości robię „pizzę” z 2-3, maksymalnie 4 tortilli.
Tak przygotowane tortille traktuję jako spód do pizzy i dalej postępuję jak przy pizzy tj. sos pomidorowy, ser, zioła, dowolne składniki.
Gotową wkładam do piekarnika i piekę w 180 st. C na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół (czasem pod koniec włączam termoobieg). Gdy tylko zauważę, że ser zaczyna się topić, otwieram piekarnik i widelcem lub silikonową łopatką dociskam brzegi tortilli tak, by ser je skleił –dzięki temu całość stworzy wizualnie 1 placek, a tortille nie będą się wywijać ku górze i brzegi nie będą przesuszone. Piekę przez ok. 8 minut, a tak naprawdę, aż ser się stopi i zacznie przyjemnie bulgotać.
Gotową wyjmuję z piekarnika, porcjuję i podaję.
Inna wersja najprostsza z jajkiem – potrzebna pokrywka:
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.