Nalewka pomarańczowa i wszystko o nalewkach

Nalewka pomarańczowaMoja pierwsza nalewka. Zrobiłam ją specjalnie na święta, żeby podarować ją komuś lub poczęstować gości. Długo szukałam odpowiedniego przepisu – takiego, który zapowiadałby wykwintny smak, smak odpowiadający świątecznym nastrojom, jak również przepisu łatwego i niewymagającego od nalewki długiego leżakowania. I znalazłam go w dodatku do GW sprzed paru lat.
Mężowi nie smakuje – wg niego jest za słodka, choć mam mgliste wrażenie, że dałam dwa razy więcej cukru niż w przepisie, i to może być przyczyną:). Wynikło to z tego, że zrobiłam nalewkę z połowy składników. W ogóle chyba zaburzyłam proporcje – wina dałam butelkę, czyli 0,75 l, a nie litr, a wódki 200 zamiast 250 ml. Ale mnie smakuje, myślę, że jest bardzo smaczna, z wyczuwalną lekką goryczką kawy, głębią karmelu i wesołością pomarańczy. Będzie świetnym dodatkiem do deserów, w których często pojawia się likier pomarańczowy. Bardzo polecam!
Nalewka bierze udział w zabawie Kuchnia Świąteczna i Noworoczna 2009.

Pomarańczówka

cienko obrana skórka z 10 dużych pomarańczy wraz z albedo
8 szkl. białego wytrawnego wina
2 szkl. wódki
14 szkl. ziaren kawy
1-2 laski wanilii
2 szkl. cukru

Skórki z pomarańczy wrzucić do dużego słoja, dodać wino, wódkę, kawę i wanilię. Wsypać połowę cukru i wymieszać. Resztę cukru skarmelizować na patelni na ciemnozłoty kolor (nie mieszając w trakcie rozpuszczania się cukru, tylko kręcąc lekko patelnią), wlać do nalewki – będzie dymić, a karmel zastygnie, ale z czasem się rozpuści. Zakręcić słój i odstawić na 6 dni, potrząsając kilka razy dziennie, żeby cukier i karmel się rozpuścił. Przecedzić przez gazę i wlać do wyparzonych butelek. Zakręcić i odstawić na co najmniej miesiąc, a najlepiej na rok.
U mnie po przecedzeniu i odlaniu do butelki wytworzył się w niej osad. Żeby się go pozbyć, próbowałam przecedzić nalewkę przez filtr do kawy, ale nie dałam rady. Poczekałam więc, aż osad opadnie na dno i zlałam delikatnie nalewkę do innego naczynia, a osad przelałam do słoika – przyda się do ciasta.

Nalewka

Jest to gotowy alkoholowy wyciąg ze świeżych lub suszonych owoców, jagód, ziół, nasion, korzeni, skórek owoców itp., odpowiednio dosłodzony i ewentualnie przyprawiony miodem albo karmelem. Nalewkami są wódki wytrawne stołowe, półwytrawne i półsłodkie których ekstrakt ogólny waha się w granicach 5-22%.
Nalewki sporządza się z jednego albo kilku owoców lub ziół albo z ich kompozycji. Surowiec świeży zalewa się spirytusem rozcieńczonym wodą do mocy 60-70°, natomiast substancje suszone spirytusem rozcieńczonym do 50%. Maceracja owoców z alkoholem trwa do ich „zbielenia”, to jest przez 2-8 tygodni, maceracja ziół trwa krócej, bo od 48 godzin do 4 tygodni. Po maceracji alkoholem nalewkę dosładza się syropem cukrowym, albo po dawnemu – przez zasypanie owoców cukrem i trzymanie takiego wyciągu-syropu w cieple (na słońcu) dla wydobycia soku, a następnie prze/ zalanie syropu i owoców spirytusem (rozcieńczonym).
Spośród licznych dawnych sekretnych sposobów wyrobu nalewek zachowały się do dzisiaj pewne ogólnie już znane podstawowe reguły ich sporządzania.

Reguła l

Poza metodą wydobywania soków z owoców przez macerację cukrem i alkoholem, praktykowane jest przy wyrobie wódek domowych posługiwanie się świeżo wyciśniętym sokiem z różnych owoców. Najlepsze wyniki daje wyciskanie owoców na prasach śrubowych, w sokowirówkach, w wyciskaczach typu „tutti-frutti” itp. Sok uzyskany metodą rozparowywania owoców w tzw. sokownikach nie jest naturalnym moszczem owocowym, gdyż podczas parowania ulega rozcieńczeniu o około 15-20%

Reguła 2

Do nalewek wiśniowych nie powinno się dawać wiśni nie drylowanych więcej niż 30%. W pestkach wiśni (również śliwek) znajduje się trujący kwas pruski, który pod wpływem mocnego spirytusu wydziela się z pestek zarówno rozgniecionych, jak i nie rozgniecionych. Kwas pruski, czyli kwas cyjanowodorowy, jest bardzo silnie trującą substancją o zapachu i smaku gorzkich migdałów, dlatego większe spożycie nalewek wiśniowych robionych z owoców nie drylowanych powoduje zatrucie organizmu. Objawami takiego zatrucia są ból głowy, podniecenie, niepokój, trudności w oddychaniu i dolegliwości podobne do typowego kaca alkoholowego. Wiśnie przeznaczone na nalewki powinno się zatem drylować całkowicie, ponieważ jednak delikatny posmak migdałowy jest w wiśniówce nieoceniony, można około 30% owoców pozostawić z pestkami lub dodać do maceratu jądra pestek brzoskwini lub moreli, znacznie mniej trujących niż pestki wiśni. Można także doprawiać nalewkę wiśniową esencją migdałową, z której dawkowaniem trzeba jednak obchodzić się bardzo ostrożnie, aby nie przedawkować i nie zepsuć smaku wódki.

Reguła 3

Nie należy do nalewek brać owoców niedojrzałych lub mało dojrzałych, nadają one bowiem wódce ostry posmak surowizny, niemożliwy do usunięcia. O owocach nadpsutych nie może być mowy!

Reguła 4

Spirytus 96° jest silnym rozpuszczalnikiem, niszczy więc i rozkłada bardzo pożądane w nalewce delikatne substancje aromatyczne. Stąd wniosek, że wszelkie nalewki ze świeżych owoców lub innych surowców roślinnych robić trzeba na spirytusie rozcieńczonym do najwyżej 70°. Chcąc rozcieńczyć l l spirytusu 96° (jaki przeważnie bywa w handlu) do pożądanej mocy, należy dodawać wody:

 

do 70° — 0,391 1

do 65° — 0,5021

do 60° — 0,6301

do 55° — 0,7801

do 50° — 0,9601

do 45° — 1,1761

do 40° — 1,445 l

do 35° — 1,7871

do 30° — 2,236 l

do 25° — 2,855 l

do 20° — 3,8491

 

Zamiast wodą można rozcieńczyć spirytus sokiem lub syropem owocowym, syropem cukrowym, albo ich kombinacją. Spirytus 70° można otrzymać łącząc l l spirytusu 96° z l l wódki czystej 45°. Odmierzenia spirytusu dokonuje się za pomocą cylindra miarowego z podziałką co 2 ml. Najpraktyczniejszy jest cylinder na 500-1000 ml. Wyliczenia potrzebnej mocy alkoholu w przygotowywanej wódce można dokonać za pomocą krzywej reguły mieszania [wg Persona]:
Przy mieszaniu spirytusu z wodą zachodzi reakcja egzotermiczna, polegająca na wydzieleniu się ciepła, czego w naszym przypadku nie bierze się pod uwagę. Ponadto zmniejsza się objętość cieczy zwana kontrakcją. Zjawisko kontrakcji polega na tym, że przy rozcieńczeniu spirytusu otrzymuje się mniejszą ilość roztworu w litrach niż to wynika z odmierzonego spirytusu i wody (soku. syropu).
Na przykład przy zmieszaniu 500 ml spirytusu 96° z 500 ml wody otrzyma się nie 1000 ml mieszaniny, a tylko 968,04 ml. Kontrakcja zatem wyniesie: 1000 – 968,04 = 31,96 ml. Chcąc więc otrzymać 11 tego roztworu, należy dodać do niego brakujące 32 ml w postaci wody (soku, syropu itp.), dopełniając do 1000 ml.
Obliczenie wielkości kontrakcji jest dość kłopotliwe, dlatego zazwyczaj w praktyce się go nie przeprowadza. Najczęściej stosuje się przeciętne kontrakcje w ilości 25 ml na l l wódki czystej lub gatunkowej, przygotowując jej moc na 30-35° lub dodaje się 30 ml/1 dla wódki czystej lub gatunkowej o mocy 40-45° (dopełniając do l l).

Reguła 5

Do rozcieńczania spirytusu i sporządzania wódek należy używać wody przegotowanej i odpowiednio ostudzonej.

Reguła 6

Ogólne proporcje zalewania owoców spirytusem:

– na l kg rozdrobnionych owoców daje się 1-1,5 l spirytusu 70° (średnio 1,25 1), w zależności od pożądanej mocy wódki w zależności od pożądanej mocy wódki, oraz odpowiednią ilość cukru w formie syropu lub rozpuszczonego bezpośrednio w soku – otrzymując około 1,25 l gotowej nalewki,

– na l kg owoców suszonych daje się 2-3 l spirytusu 50-60° i po dodaniu cukru otrzymuje się tyleż samo nalewki.

Reguła 7

Jeżeli nalewkę sporządza się z owoców niecukrzonych, osobno gotuje się syrop cukrowy i do gorącego wlewa się nalewkę spirytusową ściągniętą ze zmacerowanych owoców. Nie należy czynić tego odwrotnie, gdyż wówczas produkt gorzej będzie się klarował. Do słodzenia wszelkich nalewek i innych wódek najlepiej jest używać syropu zrobionego z l kg cukru i 0,5 l wody. Należy również pamiętać, że intensywność zapachu i smaku powinna wzrastać wraz ze słodyczą wódek, napoje wytrawne nie powinny być zatem zbyt esencjonalne, co należy uwzględniać przy wyborze i ustalaniu proporcji owoców bardzo aromatycznych i bardzo kwaśnych.

Reguła 8

Nalewki nie powinny być zbyt słodkie. Dla otrzymania ekstraktywnego i aromatycznego napoju nie należy dawać cukru więcej niż 20%, zarówno do zasypywania owoców, jak i do syropu (w przeliczeniu na l l gotowej nalewki).

Reguła 9

Jeżeli do nalewki bierze się owoce mało kwaśne, wówczas dla uniknięcia mdłego smaku napoju oraz dla pełniejszej jego harmonii, ładniejszej barwy i lepszego klarowania należy dodać trochę kwasku cytrynowego (2-5 g/1 nalewki). To samo dotyczy nalewek ziołowych.

Reguła 10

Suche ziołowo-korzenne składniki najlepiej jest pokruszyć, pokroić, utłuc lub zemleć przed zalaniem ich rozcieńczonym do 50° spirytusem, następnie macerować przez parę dni do kilku tygodni, dodać ostudzonego syropu cukrowego i w zamkniętym naczyniu odstawić nalewkę na pewien czas, aby nabrała aromatu i smaku przypraw. Następnie należy przecedzić ją przez bibułę filtracyjną, watę lub przez gęste płótno. Wyciąg ziołowo-korzenny można też zalać wrzącym syropem cukrowym i pod przykryciem gotować na małym ogniu przez 5-10 minut. Po ochłodzeniu dolać spirytusu i odstawić wódkę na 2-6 tygodni do naciągnięcia. Parzenie i podgrzewanie przypraw w syropie przyspiesza dojrzewanie wódek likierowych. Można wreszcie syrop wraz z zaprawą ziołowo-korzenną odstawić bez podgrzewania na 5-7 dni, potem przecedzić, do sklarowanego syropu dolać spirytus 50° i odstawić nalewkę na kilka tygodni.

Reguła 11

Nalewki maceruje się (naciąga) w cieple lub na słońcu, zaś maturuje (dojrzewa) w chłodzie.

Reguła 12

Pozostałe po zalaniu nalewki owoce, zioła i korzenie można jeszcze raz wyługować zalewając je ponownie, ale już tylko 40% wódką i odstawiając je na około 2 tygodnie. Otrzymuje się w ten sposób nalewkę wtórną, gorszej jakości, którą po dosłodzeniu można pić bezpośrednio, albo dołączyć ją do nalewki zasadniczej.

Reguła 13

Wśród amatorów nalewek owocowych są tacy, którzy doprawiają je jeszcze różnymi przyprawami smakowymi, jak: gorzkie migdały, rodzynki, cynamon, gałka muszkatołowa, wanilia, skórki cytryny, pomarańczy itp. Są jednak także zwolennicy czystych, prostych, jednorodnych lub mieszanych ze sobą napojów bez przypraw i bez dosładzania. Zarówno jeden, jak i drugi sposób przyrządzania nalewek jest dobry, zawsze też stoją one wysoko w hierarchii wszystkich napojów alkoholowych.

Reguła 14

Dla ostatecznego sklarowania nalewki czy likieru przesącza się je przez bibułę filtracyjną tzw. sączki, albo przez warstwę gęstej waty ułożonej w dużym lejku, albo wreszcie przez gęste płótno, flanelę lub kilka warstw muślinu lub gazy, uszytych w formie woreczka. z którego płyn wyciska się nad lejkiem umieszczonym w otworze butelki lub gąsiorka. Niekiedy dla lepszej klarowności trzeba filtrować wódkę kilka razy.

Uwaga: bibułę filtracyjną można nabyć w specjalistycznych sklepach z odczynnikami chemicznymi albo w sklepach ze sprzętem laboratoryjnym.

Reguła 15

Nalewki dojrzewają co najmniej 6 miesięcy, ale zasadą jest, że im dłużej dojrzewają, tym są lepsze. Przechowuje się je w butelkach z ciemnego szkła, aby pod wpływem światła nie zmieniały barwy, nie brunatniały.

Reguła 16

Zawartość alkoholu w nalewkach wynosi 30-40° obj., zawartość cukru do 20%. Jeżeli nalewka (lub likier) jest zbyt esencjonalna, to należy ją odpowiednio rozcieńczyć wódką czystą o takiej samej mocy. Nalewki pije się o temp. 10-12°C, z kulistych lub smukłych małych kieliszków, w porcjach 50 ml i nie więcej niż dwa kieliszki przy jednej okazji.

W późniejszych czasach nalewki nastawiano w gąsiorach szklanych. Z nalewkami postępowano podobnie

Tajniki sztuki sporządzania nalewek

I zasada

Owoce do nalewek muszą być bardzo dojrzałe, niezależnie od tego czy jest to wiśnia czy jarzębina. Dobrze jest po wymyciu owoce zamrozić zanim zalejemy je alkoholem. Dlatego możemy je zebrać wcześniej i kolekcjonować w zamrażarce. Najsmaczniejsze nalewki udaje się zrobić z owoców bardzo prymitywnych odmian, np. nalewkę wiśniową z maleńkich wiśni z wysokich, starych drzew. Nie nadają się na nalewkę owoce z importu np. morele, jak również owoce, które są wytworem nowoczesnych „technologii ogrodniczych”.

II zasada

Wtedy, kiedy robimy nalewki wytrawne i nie stosujemy miodu czy syropu cukrowego i przygotowane owoce zalewamy alkoholem w szklanym balonie lub dębowej beczce, nie możemy stosować większej procentowości alkoholu jak 60-65%. W przeciwnym przypadku przy zalaniu owoców, np. spirytusem nie będzie pełnej ekstrakcji. Najlepiej wymieszać wódkę ze spirytusem pół na pół i takim alkoholem zalać uprzednio zamrożone owoce. Owoce powinny zajmować ¾ objętości naczynia (beczka, balon), w którym robimy nalewkę. Tak zaczyna powstawać każda wytrawna nalewka owocowa, np. z wiśni, dereni, czarnej porzeczki, tarniny, mirabelki czerwonej, moreli, aronii i inne. W przypadku owoców pestkowych (wiśnia) dobrze jest je wydrylować, a pestki zalać w innym naczyniu alkoholem 25%-ym. Czas dojrzewania takiego nalewu to okres 1-3 miesięcy. Wszystko zależy od temperatury – im temperatura wyższa, tym czas krótszy.

Po zlaniu I nalewu i po zlaniu II nalewu z pestek, owoce, które pozostają, albo delikatnie przesypujemy cukrem lub polewamy miodem, odstawiamy na 1 miesiąc. Niecierpliwi mogą owoce shomogenizowac i wycisnać lub odwirować. W ten sposób uzyskamy III nalew mniej lub bardziej słodki. Jeśli będziemy chcieli uzyskać nalewkę o większej procentowości alkoholu, część owoców należy wtedy zawiesić w gazie w szczelnym naczyniu nad spirytusem, wlewając do niego najpierw tyle szklanek spirytusu jaką naczynie ma pojemność, np. balon 10-litrowy – 10 szklanek, dawniej kwaterek. Następnie przez otwór wpuszczamy gazę i wsypujemy owoce, ale tylko tyle, aby spirytus, który zwiększy swoją objętość o ich sok, ich nie dotykał. Korkujemy szczelnie, okręcamy folią lub zalewamy lakiem i czekamy około 1 miesiąca. Po miesiącu alkohol będzie miał intensywny smak, kolor i zapach owoców. Będzie bardzo mocnym IV nalewem.

Można w przypadku owoców miękkich z nalewu używać ich do bejcowania mięsa, do sporządzania kremów, posypane cukrem pudrem np. morele są same w sobie wykwintnym dodatkiem do deserów. Niektórzy wyciskają je lub odwirowują i uzyskują V nalew.

A teraz czeka nas to, co przy produkcji whisky nazywa się blendowaniem, bo przecież najbardziej znakomite gatunki whisky powstają przez mieszanie gatunków malt, czyli whisky 1-smakowych. Rozpoczynamy tworzenie, według swojego gustu, najczęściej na bazie I nalewu, bo jest go najwięcej – swojego smaku. Mając do dyspozycji różne nalewy do nas będzie należało ich wymieszanie i uzyskanie pożądanego smaku przez dobranie odpowiednich proporcji. Można przecież tą metodą mieć nalewkę mocną lub słabą, mniej lub bardziej słodką, lub całkowicie wytrawną, a także likier.

Po wymieszaniu, w tylko nam znanej proporcji nalewów, zasada mówi: rozlać do butelek, szczelnie zakorkować i leżakować co najmniej 6 miesięcy. Pozostałość po naszej produkcji – owoce – w przypadku wiśni, czarnej porzeczki czy moreli można używać do bejcowania dziczyzny, sporządzania sosów, ciast, czy deserów. Najsmaczniejsze są połówki moreli. Tak, więc robienie nalewek pozwala na spożytkowanie owoców do końca – jest to technologia bezodpadowa.

Mam super przepis na nalewkę na skórki winogron. Właśnie na skórki a nie na całość. Wszystko zaczęło się od wielokrotnie powtarzanych i przeczytanych informacji o różnego rodzaju antyoksydantach, flawonidach et cetera, znajdujących się w czerwonym winie (większość tych związków jest w, lub zaraz pod skórkami). Zatem nie ma nic bardziej zdrowego jak zalać skórki z winogron spirytusem (domowym oczywiście, najlepiej z winogron). Skład (na litrowy słoik):- pół słoika skórek (jest z tym trochę roboty, bo trzeba je „zdjąć” delikatnie z każdego grona) – dopełnić C2H5OH i macerować co najmniej tydzień. Dobrze widać kiedy skórki stracą kolor i czerwony barwnik od wewnętrznej strony. Potem to wszystko zlać, cedzić przez bibułę, a skórki wycisnąć. Smak super no i samo zdrowie. Aha! Jak zalejecie skórki spirytusem 60-70% to nie musicie nic rozcieńczać, bo smak jest łagodny i gładziutki.

Nalewka śliwkowa

1 kg dojrzałych węgierek + 1 kg cukru
1 l spirytusu 70-procentowego + 0,75 l czystej wódki

Owoce umyć, oczyścić z pestek, pokroić na kawałki, włożyć do gąsiorka, zalać wódką oraz spirytusem, szczelnie zamknąć i odstawić w nasłonecznione miejsce na 5 tygodni.
Cukier rozpuścić w 0,5 l gorącej wody, wlać do gąsiorka, wymieszać i pozostawić na 2 – 3 dni. Potem nalewkę zlać i sklarować. Odstawić co najmniej na 4 miesiące.

Skład: 1 kg śliwek

30 g rodzynków 100 g suszonych śliwek

1 laska wanilii, 500 g cukru, 500 ml spirytusu 95%, 500 ml wódki 40%

Sposób wykonania: Świeże śliwki opłukać, osączyć, przeciąć na pół, usunąć pestki, 1/10 pestek pozostawić. Śliwki, 1/10 pestek, opłukana i osączone rodzynki i suszone śliwki zasypać cukrem i zalać spirytusem. Macerować trzy tygodnie. Nalew zlać. Owoce zalać wódką, dodać wanilię i macerować 2 tygodnie. Drugi nalew zlać, owoce odcisnąć. Połączyć nalewy, przefiltrować przez watę, rozlać do butelek i odstawić na 6 miesięcy.

Nalewka miętowa mamy BROZIA 

W litrowy słoik ułożyć warstwami liście świeżej mięty / gałązki, na każdej warstwie łyżka cukru. Na 1 słoik 10-15 łyżek cukru (bardziej wytrawne lub bardziej słodkie). Zalać na 2 tygodnie, potem ewentualnie uzupełniać.

Małe ogórki umyć pokrajać na ćwiartki poukładać w słoikach. Do każdego słoika dodać: listek laurowy ziele angielskie gorczycę trochę cebulki pokrojonej w plasterki marchew startą na tarce z grubymi otworami trochę natki selera. Zalewa 1 szk. cukru 1 szk. octu 10% 4 szk. wody 1 łyżeczka soli zagotować, ogórki zalać gorącą zalewą i pasteryzować.

Nalewka cytrynowo-kawowa

  • 1 duża cytryna
  • 1/4 szklanki ziaren kawy
  • 3 łyżki płynnego miodu spadziowego
  • 3/4 czystej wódki (45%)
  • 1/2 laski wanilii
  • 3 rozgniecione ziarna kardamonu.

Sparzyć cytrynę, pokroić w dość grube plastry i razem z ziarnami kawy włożyć do słoja. Słój zalać wódką, dodać miód, korzenie i mieszać, aż miód rozpuści się. Zakorkować i odstawić na co najmniej 2 tygodnie, od czasu do czasu wstrząsając słojem. Nalewkę rozlewamy do butelek przez lejek z watą lub gazą, pamiętając przy tym o wyciśnięciu plastrów cytryny. Kiedy po tygodniu nalewka cytrynowo-kawowa w butelkach się ustoi przelewamy ją jeszcze raz. W ten sposób otrzymamy klarowny napitek.

Nalewka pomarańczowo – kawowa:

  • 1 pomarańcza
  • 4 dag kawy w ziarenkach
  • 35 dag cukru
  • 250 ml wody
  • 0,5 litra spirytusu

Wodę zagotować , rozpuścić w niej cukier , przestudzić . Do ciepłego syropu wlać spirytus .

Pomarańczę sparzyć i osuszyć . Końcem noża zrobić w niej kilkadziesiąt nacięć . W nacięcia powciskać ziarenka kawy . Nadzianą pomarańczę umieścić w słoju , zalać spirytusem z syropem i odstawić na 6 tygodni .

Po 6 tygodniach zlać nalew znad pomarańczy , przefiltrować przez bibułę [ ja filtrowałam przez poczwórnie złożoną gazę ] i przelać do butelek . Odstawić na 3 miesiące .

Nalewka wiśniowa

Wiśnie (z pestkami) zalać w szklanym naczyniu spirytusem, szczelnie zamknąć i odstawić na tydzień, codziennie wstrząsać. Następnie zlać płyn znad wiśni przez lejek z watą do innego naczynia, a wiśnie przesypać cukrem i wymieszać przez wstrząsanie. Naczynie z wiśniami i cukrem pozostawić zamknięte w ciepłym pomieszczeniu (można pozostawić na słońcu) na 2—3 tygodnie, aż do rozpuszczenia się cukru, co kilka dni wstrząsać. Syrop, który powstanie zlać znad wiśni przez lejek z watą do butelki z poprzednio odlanym ekstraktem spirytusowym. Pozostałe wiśnie zalać zagrzaną połową wody (podanej w proporcji), wymieszać wstrząsając, ponownie zlać płyn przez lejek z watą do poprzednio odlanego ekstraktu i syropu. Połączone płyny odstawić na 2 – 3 tygodnie do sklarowania. Po tym czasie należy zleć likier znad powstałego osadu przez lejek z watą do butelek, w których ma być przechowany.

Składniki:

– 0,5 kg świeżych fig /mogą być kandyzowane/

– 0,5 l spirytusu

 woda mineralna /bezsmakowa/,

– 1 szklanka cukru.

Jak przyrządzić?

Figi, cukier oraz małą ilość wody gotować do uzyskania syropu. Po ostudzeniu dolać spirytus i dokładnie wymieszać. Odstawić miksturę na kilka dni w temperaturze pokojowej. Dolać wodę mineralną w takiej ilości, jaka chcemy uzyskać moc nalewki. Odstawić nalewkę na 7 dni w temperaturze pokojowej. Wstrząsać nalewkę przynajmniej raz dziennie. Po 7 dniach nalewkę zostawić do sklarowania, odlać sklarowaną nalewkę do butelki, a resztę przecedzić do osobnej butelki do dalszego klarowania.

Potrzebne przybory:

Rondel, umyte butelki, słoik, lejek, gęste sitko.

Jak podawać?

Nalewkę podawać dość mocno schłodzona /gęsta konsystencja/. Dla egzotycznego smaku ja podaję nalewkę ze świeżym listkiem mięty lub ząbkiem limonki.

Komentarze internautów do nalewki figowej:

moja babcia nie mogla sie oderwac od tego trunku. wysmienite

figi trzeba pokroic w kostke, a poza tym swietne.ja dodaje jeszcze daktyle do syropu.

mi nie smakuje – za slodki

Kawówka

0,5l wódki 40%,

– ok. 100 ziarenek kawy + 1 szklanka cukru.

Wsypać do butelki kawę i cukier, zalać wódką i zamieszać.

Odstawić do barku i czekać…

Od czasu do czasu wstrząsać, aż się cukier rozpuści, potem zostawić w spokoju, aż ziarenka kawy opadną na dno, czyli około 1 miesiąca (uprzedzam, że częstotliwość wstrząsania ma wpływ na opadanie kawy).W końcu nadejdzie ten piękny dzień i możemy odcedzić wódeczkę z kawy, żeby ziarenka nie pętały nam się między zębami.

Przed podaniem można zamieszać np. z mlekiem i dodać lodu.

Laskę wanilii połamać, zalać setką maceratu czyli spirytusu 70% (nie używać rektyfikatu 96%), potrzymać z tydzień w ciepłym miejscu (zakręcone oczywiście). Używać w/g potrzeb – wanilia bywa rożna, smaki bywają różne – co kto lubi.

Śliwowica

Dojrzałe, umyte i osuszone śliwki z pestkami wrzucić trzeba do dużego gąsiora, zalać spirytusem, szczelnie zakorkować i zostawić na słońcu lub w jakimś ciepłym miejscu aby sobie „popracowała”. Śliwowicę można zlać już po 2 miesiącach, ale najlepiej gdyby postała z owocami przez co najmniej rok. Wódkę po zlaniu przefiltrować przez gazę lub bibułę, rozlać do butelek i szczelnie je zakręcić. Pozostałe w gąsiorze owoce obficie posypać cukrem i szczelnie zakorkowane zostawić w cieple na 2 – 3 miesiące (od czasu do czasu gąsiorem trzeba potrząsać). Następnie syrop zlać, a owoce lekko przecisnąć przez płótno. Otrzymany w ten sposób trunek ma smak delikatnego likieru.

Uwaga generalna do nalewek robionych na cukrze. Skuteczniejsze i znacznie lepsze efekty smakowe daje odwrócenie kolejności. Najpierw zalać owoce spirytusem ok. 70% na okres od 3 do 4 tyg., a następnie zasypać cukrem na ok. 4 tyg., po tym czasie oba płyny połączyć i odstawić do macerowania na 4 tyg. po tym czasie filtrować i butelkować. Dojrzewanie min. 3 m-ce. Tak produkuję jeżynówkę, wiśniówkę i pigwówkę. Są rewelacyjne, bo alkohol idealnie wyługowuje smak i zapach, a cukier wyciąga z owoców sok wraz z alkoholem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *